logo
Masz jakieś pytania?
799 300 310

Dlaczego odzyskiwanie danych jest tak drogie?! Odpowiada ekspert


Ile warte są dla Ciebie Twoje dane? Dla większości z nas – naprawdę sporo. O ile w ogóle ich wartość da się przeliczyć na pieniądze.

Niestety, świadomość społeczna na temat przechowywania i zabezpieczenia się przed utratą swoich archiwów jest wciąż naprawdę nikła.

Nie doceniamy znaczenia czynników losowych, przechowując zbierane przez lata zdjęcia rodzinne na dyskach przenośnych, obiecując sobie, że „będziemy uważać, by nie upadły” – i nie mamy żadnych kopii zapasowych.

Zbyt mocno wierzymy też w trwałość nośników, często sądząc, że „skoro mają dopiero kilka miesięcy, to jak mogą się zepsuć?”.

Mało kto też tak naprawdę wie, ile pracy, wiedzy i umiejętności potrzeba, by z uszkodzonego dysku cokolwiek odzyskać, oraz, że nie wykona tego zwykły serwis komputerowy.
ITvip na przykład posiada zaplecze techniczne i możliwości odzysku danych w momencie, w którym klient usunął je z dysku i nie nadpisał ich, bądź gdy uszkodzone jest złącze SATA/USB nośnika. W przypadku innych awarii – to już naprawdę grubsza sprawa.

Odzysk danych to wąska specjalizacja, którym zajmują się nieliczne firmy, które – jeśli już to robią – nie zajmują się raczej niczym innym. W jednej z takich firm pracuje Marek Socha. A poniżej krótki wywiad z Nim, który – być może – uświadomi Cię nieco, jak ciężką ma on pracę.

- (…) a ile może kosztować taki odzysk danych z dysku przenośnego, co mi spadł ze stołu?
- To nie jest tanie i trzeba się przygotować na koszty nawet w wysokości do 3.000zł
- Co pan mi tu teraz próbuje wciskać? Złodzieje, za dysk warty dwie stówy oni chcą trzy patyki. Ja się z choinki urwałem? Frajera szukacie?

Ta właśnie rozmowa z pewnym przemiłym i wyrozumiałym panem skłoniła mnie do napisania o tym, dlaczego odzysk danych tyle kosztuje. Oczywiście – samo wyjaśnienie kosztu to jedna sprawa.

Postaram się jednak– nie sam w tym wypadku – opowiedzieć Wam jak to się dzieje, że Wasze dane można odzyskać, kto za tym stoi, skąd wziął wiedzę, (której nie ma w podręcznikach, czy w poradnikach na YouTube) i ile wysiłku wkłada się w swoja pracę.

Poniżej zatem wywiad z Markiem Socha który na co dzień pracuje w firmie DATA LAB – Profesjonalne Odzyskiwanie.

Patryk Cichocki: Skąd w ogóle pomysł typu „będę zarabiał na życie odzyskując ludziom dane”. Przecież to tak nie działa, że w dzieciństwie postanawiasz sobie, że będziesz robił coś takiego. Z doświadczenia wiem, że wielu serwisantów, czy magików komputerowych robi to przez zupełny przypadek, – „bo okazało się, że to jest fascynujące”. Jak to było u Ciebie i na jakim etapie edukacji byłeś, kiedy wpadłeś na taki pomysł na siebie?

Marek Socha: Po zakończeniu studiów na Politechnice poznańskiej, na wydziale Fizyki technicznej miałem zupełnie inne plany co do mojej dalszej przyszłości, ale jak to się mawia życie niekiedy idzie własnym torem. Byłem „świeżakiem” – absolwentem politechniki który sądził że dostanie się do pracy z dnia na dzień… A tak się nie stało i trochę czasu minęło zanim rozpocząłem pracę w firmie odzyskującej dane komputerowe.

PC: Skąd czerpałeś wiedzę? Czy przeszedłeś jakiś kurs, dużo kursów, dokształcałeś się w Internecie? A może doszkolił Cię sam pracodawca?

MS: Na samym początku rozpoczęcia pracy otrzymałem sporą dawkę wiedzy od pracodawcy - posiada bardzo dużą wiedzę w dziedzinie Data recovery i stara się przekazać ją swoim pracownikom. Oczywiście niezbędne szkolenia pracodawca również mi zapewnił w celu poszerzenia horyzontów w dziedzinie DATA Recover, gdyż technologia idzie cały czas do przodu a DATA Lab nie stoi w miejscu – idziemy cały czas do przodu

PC: … no i właśnie: jak to się stało, że pracujesz akurat w tej firmie?

MS: Jest to jedna z niewielu firm która działa prężnie na rynku od 16stu lat i trzyma wysokie standardy usług odzyskiwania danych. Pracodawca docenił moje wykształcenie i oczywiście wiedział że nie posiadam doświadczenia stricte związanego z odzyskiwaniem danych z uwagi, iż byłem świeżo po studiach (a na studiach tego też nie uczą), jednakże sądzę że moja skromna wiedza ze studiów również z innych dziedzin technicznych przydaje się w codziennej pracy.

PC: Skąd czerpiecie wiedzę o tym, jak odzyskiwać dane z nośników, które dopiero wchodzą na rynek? Bo przecież nie ze specyfikacji technicznej producenta, której ten raczej nie udostępnia.

MS: Poprzez „badania doświadczalne” w naszym laboratorium. Jako firma zajmująca się odzyskiwaniem danych musimy być na bieżąco w najnowszych technologiach przechowywania danych, gdyż konsumenci kupując nowe nośniki pamięci są także ich „testerami”…

PC: Kto jest Twoim najczęstszym klientem?

MS: Z usług odzyskiwania danych w firmie w której jestem zatrudniony korzystają zarówno klienci indywidualni jak i firmowi.

PC: Czy istnieje typ nośnika, któremu możemy w 100% zaufać? Czy cokolwiek ma szansę się nie zepsuć?

MS: Nie ma niezniszczalnego nośnika do przechowywania danych stosowanego w komputerach, urządzeniach przenośnych do zapisu danych. Każdy nośnik ma swoje wady i zalety… Jest stworzony przez ludzi. Jest to urządzenie które eksploatujemy jak każde inne (np. toner od drukarki) – kiedyś się „skończy”, przestanie działać – urok rzeczy mechanicznych i elektronicznych

PC: Możesz opowiedzieć o jakimś bardzo dziwnym zleceniu? Może być jakiś szokujący finansowo przykład, albo coś na maxa śmiesznego, jeśli masz.

MS: Problem dotyczył karty pamięci SD.
Klient przychodząc do laboratorium stwierdził iż karta nie działa. Po wstępnej analizie, nasz specjalista zadał dodatkowe pytanie:
- Czy karta została zalana?
Odpowiedź klienta była zaskakująca. Wyczytał on, iż smarując spodnią część płyty CD, będzie miał możliwość odczytania utraconych danych. Uznał więc, że pomysł sprawdzi się również w przypadku karty pamięci. Wysmarował ją oliwą, wprowadził ją też do wewnątrz karty. Jednak nie odniosło to zamierzonego skutku.
Po odzyskaniu zdjęć przez naszych specjalistów, Klient został poinformowany o skutkach wykonywania takich działań. Obiecał że się to już nie powtórzy 😉

PC: Dlaczego odzysk danych jest aż tak drogi? Tutaj możesz opowiedzieć o tym, ile kosztuje dobrej klasy laboratorium, gdzie taki odzysk możesz przeprowadzić – w sensie sprzęt etc.
No i oczywiście bardzo pobieżnie „wycenić” ilość godzin, dni, lat, które poświęciłeś na naukę i zdobycie wiedzy

MS: Wszystko zależy od rodzaju uszkodzenia nośnika. Aby określić koszt odzyskania danych musimy przeprowadzić ekspertyzę. Do tego potrzeba czasu oraz wiedzy specjalistów zaangażowanych w dane zlecenie. Nikt nie dzieli się wiedzą za darmo a szczególnie producenci sprzętu wspomagającego odzyskiwanie danych z technicznych przypadków. Sam sprzęt jest bardzo drogi i musi mieć swoją amortyzację, dodatkowo części do uszkodzonych nośników (DAWCY) ze sprawnych nośników… Nie otrzymujemy sprawnych dysków za darmo, musimy je zakupić na własne potrzeby i nie ma tu mowy o 1 czy 2ch sztukach… czasami musimy zakupić ich kilka bo np. do jednego przypadku technicznego trzeba wymienić zespół głowic kilkakrotnie… A to generuje koszty i czas poświęcony przez specjalistów dla danego zlecenia w zależności od skomplikowania usterki.

PC: Backup idealny? Jak – Twoim zdaniem – zabezpieczyć się przed utratą danych w domu, a jak w firmie?

MS: Jak wspominałem wcześniej nie ma nośnika bezawaryjnego. Dlatego lepiej mieć „Plan B i C” czyli mieć kopię ważnych danych na kilku nośnikach w celu zaoszczędzenia kosztów przy odzysku danych. Lepiej więc posiadać np. zdjęcia sentymentalne czy dane firmowe np. na 3ch dyskach twardych aniżeli tylko na jednym bo gdy jeden z trzech ulegnie uszkodzeniu to mamy świadomość że możemy dokupić kolejny za ok 300zł i wykonać kolejną kopię z pozostałych dwóch aniżeli odzyskiwać dane przewyższające koszt takiego jednego dysku kilkukrotnie.

PC: Co jest najtrudniejsze w pracy z klientem, który chce odzyskać dane? Większy jest odsetek ludzi, którzy pukają się w czoło, czy tych, którzy podchodzą do wyceny usługi ze zrozumieniem?

MS: Trudno powiedzieć. Rozgraniczyć to można pół na pół w związku z moim stażem pracy. Mam styczność z klientami którzy mają świadomość iż koszty odzyskiwania danych są wysokie… Ale też mam styczność z klientami którzy nie rozumieją tego dlaczego muszą zapłacić duży koszt za odzysk danych z nośnika który kosztował ich 200-400zł.

{loadposition fb-like-it}

Trzeba przyznać, że porównanie nośnika z danymi do „tonera w drukarce” – który po prostu z biegiem czasu się zużywa – jest bardzo trafne i zacznę stosować je wobec klientów, dla których uszkodzenie dysku twardego, który jest stosunkowo nowy, to jak zderzenie ze ścianą rzeczywistości.

Warto też dodać, że w dobie powszechnego dostępu do Internetu, „domowe sposoby odzyskiwania” stały się wręcz plagą. Nie jest rzadkością klient, który „według poradnika z YouTube” sam rozbierał dysk twardy, chcąc „przełożyć talerze, gdyż tak przeczytał na forum” – nie wiedząc o tym, że taki zabieg to jak operacja na otwartym sercu i najdrobniejszy pyłek w środku dysku jest po prostu zabójstwem dla jego danych.

{loadposition wykop}

Kończąc: ludzie dzielą się na tych, co robią backup, lub robić będą.

Jeśli posiadasz w domu, lub w firmie krytycznie istotne dla Ciebie dane – staraj się przechowywać je na trzech niezależnych od siebie nośnikach.

Najlepiej, by nie była to pamięć typu flash (pendrajwy, karty SD/SDHC/SDXC), gdyż ich awaryjność jest naprawdę duża. Na magazyn ważnych danych także nie nadają się płyty DVD – a to z tego powodu, że dane z tanich „krążków” potrafią po jakimś czasie po prostu się… ulotnić.

Teraz, kiedy już wiesz ile kosztuje odzysk, oraz wiesz, że kopia zapasowa to rzecz święta – leć robić backup!

Dodaj komentarz

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Fałszywa wiadomość od prezesa z fakturą do opłacenia

W ostatnich dnia, jest wysyp fałszywych wiadomość e-mail, które mają na celu wykonanie szybkiego przelewu przez osoby zajmujące się płatnościami w firmie na fałszywe konto.

Dostałeś dziwnego maila od prezesa, aby zapłacić nieznaną Ci fakturę?
Ktoś się podszywa pod Ciebie i wysyła do księgowości faktury, które nigdy nie powinny być opłacone?

To jest wpis dla Ciebie.

Czytaj dalej
Serwery firmowe
Czytaj dalej
Sieci komputerowe
Czytaj dalej

Skontaktuj się z nami:

Serwis komputerowy


UL. SUBISŁAWA 28
80-354 GDAŃSK
TEL. 799 300 310
E-MAIL: KONTAKT@ITVIP.PL

POLITYKA PRYWATNOŚCI
kontakt-obsluga

Obsługa klientów biznesowych


(OBSŁUGA INFORMATYCZNA FIRM)
UL. LĘBORSKA 3B
80-306 GDAŃSK
E-MAIL: KONTAKT@ITVIP.PL

kontakt-zamowienia

zamówienia dla klientów indywidualnych


NAPRAWA LAPTOPÓW,
SERWIS KOMPUTERÓW,
ZDALNA POMOC INFORMATYCZNA.
TEL. 799 300 310
E-MAIL: KONTAKT@ITVIP.PL

Marketing internetowy: https://lembicz.pl