Należy pamiętać, że na rynku wtórnym podzespołów komputerowych za bardzo niewielkie kwoty da się dziś dostać używane pamięci RAM starszych typów (DDR1 i DDR2). Nawet pojedyncza kość 512mb może o długi czas przedłużyć przydatność naszego starego "blaszaka".
Oto trzy - naszym zdaniem najbardziej sensowne - przykłady wykorzystania starego sprzętu, poza takimi oczywistym rozwiązaniami jak sprzedaż czy rozbudowa:
1. Odtwarzacz DVD/kontroler kina domowego - HTPC
By poprawnie, w dobrej jakości odtwarzać filmy - nawet w FullHD - nie potrzeba żadnego demona wydajności.
Nawet bardzo leciwe już karty graficzne z serii Geforce 8xxx lub Radeon HD2xxx dadzą sobie radę w tej roli. Bardzo ułatwić może sprawę oprogramowanie XBMC - czyli multiplatformowy program stworzony właśnie do "transformacj" komputera w pełen najróżniejszych opcji odtwarzacz filmów i muzyki.
Stary komputer góruje nad praktycznie każdym "gotowym" odtwarzaczem DVD praktycznie pod każdym względem (prócz, niestety, gabarytów): odtwarzać bez "marudzenia" będzie praktycznie każdy format plików, posiada znacznie więcej portów USB, które pozwolą nam na podłączenie dysków przenośnych i pendrive'ów, a także - co chyba najważniejsze - z komputera bez żadnych problemów będziemy mogli odtwarzać filmy z takich serwisów jak Youtube i przeglądać w razie potrzeby internet.
Dokupienie bezprzedowodowego zestawu klawiatury z myszą, które pozwolą nam obsługiwać "odtwarzacz" z dalszych odległości, to także sprawa "groszowa". Przeszkadzać nam mogą ewentualnie gabaryty (jeśli oczywiście odchodzący na emeryturę komputer to nie laptop) komputera, ale kompromis to kompromis.
2. Domowy serwer
Stary komputer, podłączony do domowej sieci LAN, z powodzeniem sprawdzi się w roli urządzenia do przechowywania danych do których dostęp mogą mieć wszystkie urządzenia w domowej sieci. Nie potrzeba ku temu kupować specjalnego sprzętu - całkiem możliwe, że wystarczy nam zakup dodatkowego dysku twardego i umieszczenia w wysłużonym komputerze. Do komunikacji z tak stworzonym serwerem z powodzeniem posłuży nam taki program jak FileZilla (jeśli jesteśmy użytkownikami Windowsa).
3. Komputer do nauki...
Bardzo możliwe, że w ogóle nie pomyśleliśmy, że nasze babcie/dziadkowie w ogóle potrzebują komputera i do niczego im się on nie przyda - a tak niekoniecznie jest. Warto to sprawdzić - być może bardzo mylimy się w tej kwestii. Po kilku modyfikacjach - jak zmiana rozdzielczości na mniejszą, być może zakup klawiatury z większymi klawiszami etc. - nasz wysłużony komputer może sprawdzić się w roli "wdrażacza" w świat nowych technologii.
Gdy nasz stary sprzęt ulegnie awarii, nie będzie to dla nas najprawdopodobniej wielka "tragedia" - dlatego leciwy komputer może być bez strachu poddany weszlkim działaniom dzieci. Jeśli umrze - to cóż... przynajmniej godnie ; )